Pan Zygmunt Pawłowski urodził się w 1938 roku w Krukowie. Od najmłodszych lat mieszkał w gminie Choceń. Dzieciństwo spędził w Krukowie, a następnie po ukończeniu 25 roku życia przeprowadził się do Siewierska. Pasją Pana Zygmunta jest wyplatanie koszy wiklinowych i wielu innych ciekawych przedmiotów, które robi się właśnie z wikliny. To jednak nie jedyna pasja, którą posiada Pan Zygmunt. Od najmłodszych lat miał marzenie, aby zrobić skrzypce i udało się. Pierwsze skrzypce zrobił w latach 90-tych. Nie tylko potrafi je zrobić ,ale również potrafi na nich grać. Nauczył się tej umiejętności od Pana Czesława Wilińskiego, który niegdyś zamieszkiwał w Choceniu.
Zrobił już kilka par skrzypiec, które ofiarował swoim wnukom.
Żona Pana Zygmunta chętnie mu pomaga w jego pracy, maluje wytworzone przez niego kwiaty i eksponaty. Sama natomiast bardzo lubi haftować i szydełkować.
Najwięcej pracy Państwo Pawłowscy mają przed Świętami Wielkanocnymi, kiedy to panuje ogólny popyt na zakup koszyczków wiklinowych, ozdób wielkanocnych i wszelkich wyrobów z wikliny. Pan Pawłowski wykonuje swoją pracę z pasją i bardzo ją lubi.
Nie zawsze jednak stan zdrowia pozwala mu na realizację swojego hobby.
Opowiadając o swoim dzieciństwie z uśmiechem na twarzy wspomina czasy szkolne, kiedy uczęszczał do szkoły do Śmiłowic.
Dzisiaj jest już na emeryturze, ale w przeszłości prowadził gospodarstwo rolne, tak jak jego ojciec. To właśnie od ojca przejął umiejętność wyplatania wikliny, tylko jak sam twierdzi „ ojciec wyplatał z obowiązku, natomiast dla mnie to hobby, im lepszy eksponat, tym bardziej cieszy moje oko”.
Pan Zygmunt Pawłowski zapraszany jest na wszelkie wystawy, które organizowane są w naszym powiecie, zalicza się go bowiem do twórców ludowych naszego regionu, naszej „małej Ojczyzny”.